Czy to możliwe, żeby nikt i nic nie pilnowało jednego z najcenniejszych samolotów rosyjskiego lotnictwa? Tak wynika z nagrania udostępnionego przez białoruską opozycję, której udało się nie tylko dolecieć dronem w okolicę A-50, ale i na nim wylądować – nikt nie zareagował!