To na pewno nie był zwykły ptak, tylko jeden z tych przebranych dronów, o których mówią zwolennicy teorii spiskowych. Mówiąc całkiem poważnie, myśliwce F-35 nie radzą sobie najlepiej w starciach z naturą, a ich naprawa jest często nieopłacalna i maszyny czeka… złomowanie.